Środa: słówko na dziś. Czyta Kevin Aiston.
Najpierw uczyłem się grać na pianinie – nie szło mi najlepiej. Przerzuciłem się na gitarę – tu nawet było nieźle, ale do mistrzostwa brakowało mi bardzo dużo. I wtedy nastąpiło olśnienie: dowiedziałem się, że istnieje taki instrument muzyczny, który nie wymaga absolutnie żadnego przygotowania, bym grał na nim niczym światowej klasy wirtuoz. Ten instrument nazywa się katarynka (barrel organ, a w wersji mniej oficjalnej: hurdy-gurdy).
Rather than being played by an organist, the barrel organ is usually activated by a person turning a crank (=korba).
Artysta posługujący się tym instrumentem to kataryniarz – organ grinder.
Gdy nasz rozmówca powtarzać będzie coś raz po raz jak katarynka – czyli będzie gadał jak najęty – wtedy musimy przypomnieć sobie, jak po angielsku nazywamy papugę:
I’m very quiet in public, but when someone starts talking to me about something I like, I will talk like a parrot. I’m always afraid I’ll annoy people with all my talking.
To było Środa: słówko na dziś. Czytał Kevin Aiston.