Środa: słówko na dziś. Czyta Kevin Aiston.
Tydzień temu opowiadałem o tym, że ochroniarz ochroniarzowi nierówny – „bodyguard” to ochroniarz, i „security guard” to też ochroniarz – ale zakresy ich obowiązków są odmienne.
A jak sytuacja wygląda z malarzem? Wyobraźmy sobie, że na imprezie ktoś się nam przedstawia (po polsku) i mówi, że jest malarzem. Ale jakim? Malarzem artystą czy malarzem pokojowym? Pewnie zaczniemy się w niego wpatrywać, by znaleźć odpowiedź na to pytanie. Żeby problem się nie pojawił, powinniśmy rozmawiać po angielsku.
Angielski malarz, który sztuką się nie zajmuje – choć pomalować porządnie sufit to jest sztuka! – przedstawiłby się jako „house painter” albo „decorator” albo użyłby obu tych wyrażeń: I’m a house painter and decorator. Tymczasem artysta malarz zapewne doprecyzowałby swoją specjalizację: I’m an oil painter (czyli zajmujący się malarstwem olejnym), landscape painter (pejzażysta), portrait painter (portrecista).
To było Środa: słówko na dziś. Czytał Kevin Aiston.