Środa: słówko na Dzień Dziecka. Czyta: Tomasz Knapik.
Michał był tłusty, zdrów najzupełniej,
Z buzią okrągłą jak księżyc w pełni,
Jędrną jak orzech, śliczną rumianą,
Jadł i pił wszystko, co na stół dano.
Raz, gdy mu zupę stawia służąca,
On stąd ni zowąd talerz odtrąca,
Mama go łaje, a Michaś w sprzeczki:
„Nie chce i nie chce ani łyżeczki!”
Nazajutrz Michaś tak schudł niebożę,
Że go nikt w domu poznać nie może.
Dają do stołu, on znowu w sprzeczki:
Nie chce jeść zupy ani łyżeczki.
Nie słuchać starszych – rzecz bardzo brzydka.
W czwartym dniu Michaś wychudł jak nitka.
W piątym coś w piersiach i w gardle dusi.
Kto nie je zupy, ten umrzeć musi.
Tak też z Michasiem – był zdrów i tłusty,
Pięć dni nic nie jadł – umarł na szósty.
To było Środa: słówko na dziś. Czytał: Tomasz Knapik.