Środa: słówko na dziś. Czyta Kevin Aiston.
Życie w korporacjach musi być straszliwie nudne, skoro dla rozrywki powymyślać trzeba różne dziwne nazwy. Co ciekawe, korporacjom wszystko kojarzy się nie z seksem (tak jak większości z nas), ale ze zwierzętami.
Wymyślili na przykład, że jeśli produkt przynosi duże zyski, bo ma spory udział w rynku (więc zapewnia porządne przychody) i już nie trzeba specjalnie inwestować w jego reklamę, trzeba go nazwać „dojną krową” – po angielsku „cash cow”, czyli dosłownie „krowa gotówkowa”:
Apple plans to make banking software and services as their next cash cow as iPhone sales slow.
Swoją drogą dojenie to bardzo poważna sprawa. Mało kto spoza branży wie, że do wyboru mamy trzy metody dojenia ręcznego: piąstkowanie, osmykiwanie i kciukowanie. Najlepsi też wiedzą, że nie można zapominać o masażu wymion – i przed dojeniem, i po.
To było Środa: słówko na dziś. Czytał Kevin Aiston.